Informacje

  • Wszystkie kilometry: 5522.60 km
  • Km w terenie: 766.50 km (13.88%)
  • Czas na rowerze: 11d 17h 41m
  • Prędkość średnia: 19.61 km/h
  • Więcej informacji.
liczniki odwiedzin baton rowerowy bikestats.pl

Moje rowery

Szukaj

Znajomi

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Bwele.bikestats.pl

Archiwum

Linki

Niedziela, 21 maja 2017

Stawy na poligonie lipskim

Dziś, jak to w weekend miałem dużą ochotę na solidną trasę. Niestety prognozy nie były zbyt optymistyczne. W sobotę zapowiadali u nas na niedzielę burze, w niedzielę prognoza ICM'u była bardziej optymistyczna, chociaż dopuszczała przelotne opady i silny wiatr. Niestety sprawdziła się :-) Ale nie było najgorzej. 
Zdecydowałem się ostatecznie wyjechać po 10-tej i wrócić przed 14-tą. Za cel obrałem stawy na terenie poligonu lipskiego, na które zwróciłem uwagę podczas przeglądania map i swego czasu zapowiadałem na blogu, że wybiorę się tam.

Gdyby prognozy były inne, wybrałbym się na jakąś ~100km wycieczkę. Jednak ostatecznie silny wiatr spowodował, że wybrałem owe stawy, bo w tym przypadku trasa miała przebiegać głównie po lesie. 

Mapka trasy podzielona na dwie części. Na pierwszej korzystałem z zalanego dwa tygodnie temu telefonu, który nieco wariuje, nie da się go zrestartować, bo po naciśnięciu przycisku "power" następuje wyciszenie dźwięku :-)
W tym momencie zatrzymuję się i ściągam Sportypal na nowy telefon. Trochę z tym schodzi, bo zasięg fatalny, ale w końcu się udaje.
Cycle Route 4005221 - via Bikemap.net

Tak czy siak, jadę do Banii, dalej wąskim asfaltem w kierunku Gielni. Na tym zakręcie:

Skręcam w kierunku Zaklikowa. 

Stąd dojeżdża się do drogi nr 855, skąd zwykle skręcałem w prawo do Zaklikowa, tym razem jednak skręcam w lewo. Kilkaset metrów i mamy drogę w las w kierunku owych stawów:

Mapa pokazuje, że to tu należy skręcić. Co też czynię.
Po kilku metrach niespodzianka:

Tabliczka informuje, że Nadleśnictwo Gościeradów zleciło lotniczy oprysk terenu do walki z "osnują gwiaździstą". Co to takiego - nie mam pojęcia... Nazwy użytych do oprysku preparatów: "Mospilan 20 SP" i "Ikar 95 EC" brzmią nieco złowieszczo, ale to przecież misja zwiadowcza, a czego się nie robi dla nauki? Jadę więc dalej. Po mniej więcej kilometrze, docieram do skrzyżowania, gdzie skręcam w prawo w kierunku stawów. 
Po chwili, po prawej stronie mijam pierwszy z nich:



Droga przejezdna póki co. Na końcu stawu kolejna tabliczka:

Bez sensu... Koło Malińca, też są tabliczki z zakazami, ale tylko kąpieli i łowienia ryb. Komu przeszkadza przebywanie? Tu komuś owszem. Jadę dalej i mam skrzyżowanie.

Mapa z geoportal mobile pokazuje, żebym skręcił w lewo (plan był taki, żeby dostać się na leśną drogę z Lipy do Ireny i pojechać nią do Lipy). A tam droga zamienia się w coś takiego:

Po chwili jest jeszcze lepiej:

Dobra, zawracam. Tymczasem zaczyna mocno lać. Wracam do skrzyżowania, z którego poprzednio skręcałem w prawo w kierunku stawów i tym razem skręcam w lewo. Po 5 minutach deszcz ustaje całkowicie. 
Niezbyt dobrą drogą dojeżdżam do skrzyżowania:


Tu mapa, pokazuje, żebym skręcił w lewo. 
Pożarowa droga jest dobrej jakości i prowadzi mniej więcej wzdłuż drogi nr 855:

I dojeżdża do drogi kierującej się w głąb poligonu, którą już wielokrotnie jechałem.

Tym razem jednak jadę do Lipy i stamtąd do domu, mijając byłą leśniczówkę w Kruszynie (na terenie Goliszowca), Lipowiec, rezerwat Jastkowice, Polesie. 
Energi pozostało mi sporo, żałowałem, że nie zdecydowałem się na dłuższą wycieczkę, chociaż byłaby ona trudna do zrealizowania. Wiało mocno, więc trzeba było by kombinować trasę w całości przez las, do tego w miarę dobrymi drogami, bo Canyon póki co niedostępny. Chyba dlatego pod wieczór znowu wsiadłem na rower i próbowałem coś pojeździć. Wiało jeszcze mocniej, dlatego zrobiłem ok 20km i wróciłem do domu. No cóż, trzeba się przyzwyczajać w razie czego. Za 2 tygodnie nie będzie przeproś :-)

Cycle Route 4005218 - via Bikemap.net
  • DST 55.20km
  • Teren 5.00km
  • Czas 03:02
  • VAVG 18.20km/h
  • VMAX 33.04km/h
  • Temperatura 20.0°C
  • Podjazdy 50m
  • Sprzęt Kross Evado 6.0
  • Aktywność Jazda na rowerze

Komentarze
Fajnie tam na tych stawach nawet . Kiedyś myślałem aby tam tez pojechać ale gdzieś chyba u kogos na bikestatsie widziałem że te stawy są osuszone od kilku lat . Może o inne chodziło
ja dziś odpoczywałem po wczorajszej wycieczce a i ten wiatr mnie zniechęcił
MarqoBiker
- 20:00 niedziela, 21 maja 2017 | linkuj
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz dwa pierwsze znaki ze słowa otaja
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]


Blogi rowerowe na www.bikestats.pl