Informacje

  • Wszystkie kilometry: 5522.60 km
  • Km w terenie: 766.50 km (13.88%)
  • Czas na rowerze: 11d 17h 41m
  • Prędkość średnia: 19.61 km/h
  • Więcej informacji.
liczniki odwiedzin baton rowerowy bikestats.pl

Moje rowery

Szukaj

Znajomi

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Bwele.bikestats.pl

Archiwum

Linki

Sobota, 8 czerwca 2019

Lasy Janowskie - odcinek 1214

W sobotę 8 czerwca wyjechałem przed 9-tą, bo musiałem wrócić do domu w okolicach godz. 16-tej.

Trasę zaplanowałem na Bikemap.net i wrzuciłem do Garmina.

Cycle Route 5210410 - via Bikemap.net

Większa jej część to dobrze mi (i nie tylko mi) znane tereny. Starałem się jednak dołożyć chociaż kawałek nieznanych mi wcześniej odcinków. Wybór padł na Grabę, małą miejscowość leżącą pomiędzy Jarocinem, Nalepami i Mostkami. Jadąc wcześniej z Jarocina w kierunku Nalep, czy Momotów, widziałem po drodze skręt w prawo i nową asfaltową drogę i to właśnie o niej myślałem wytyczając trasę. I tyle. Generalnie nowe dla mnie ścieżki podczas tej wycieczki to coś koło 10km łącznie, ale wrzucam to tutaj wraz z kilkoma zdjęciami (z uwagi na mało czasu i plan zatrzymania się jeszcze w Malińcu nie robiłem wielu przerw)


To jeszcze Jarocin i okolice zalewu. Dalej jedziemy w kierunku Nalepów i gdy dojedziemy do zakrętu w prawo i nowej asfaltowej drogi skręcamy w nią.


Dalej przez kilka kilometrów jedziemy czymś takim przez ładny las.

Gdy już z lasu wyjedziemy, jesteśmy w Grabie.


Grabę jak większość miejscowości w okolicy nie ominęły niemieckie czystki w czasie II WŚ. Na pamiątkę tego wydarzenia stworzono tu miejsce pamięci z pomnikiem poświęconym pomordowanym.



Poza tym mamy tu kilka domów i to w zasadzie tyle jeśli chodzi o Grabę.

Dalej już dobrze znana trasa: wąskim asfaltem w okolice Ujścia, dalej lasem na Porytowe Wzgórze (gdzie nie zajeżdżam, bo szkoda czasu, a byłem tam niecały miesiąc wstecz), dalej szutrami do Łążka, potem Gwizdów i Maliniec.

Po drodze stuknąłem tylko dwie fotki:

To asfaltówka przed Ujściem


A to fragment szutrów po wschodniej stronie krajowej 19-tki.

W Malińcu planowałem zatrzymać się na Lubelskie i tak też czynię. A potem już szybko do domu. Jestem na miejscu przed 16-tą.

To kolejna wariacja na temat Lasów Janowskich. Nowopoznany mniej więcej 10-kilometrowy odcinek wśród lasów był dosyć fajny i w przyszłości planując jakieś rundki w okolicy będę go brał pod uwagę.

  • DST 117.08km
  • Teren 10.00km
  • Czas 05:16
  • VAVG 22.23km/h
  • VMAX 29.79km/h
  • Temperatura 30.0°C
  • Podjazdy 414m
  • Sprzęt Canyon Grand Canyon Al 6.9 2014
  • Aktywność Jazda na rowerze

Komentarze
Między Szewcami a Flisami, jakieś 100 m obok tej drogi co jechałeś, jest w lesie ciekawe miejsce o nazwie Dwugajówka. Jest to miejsce po gajówce z lat wojny z widocznymi pozostałościami fundamentów i pomnikiem z opisem historii tego miejsca związanym z partyzantami. Kuba - 21:39 piątek, 8 listopada 2019 | linkuj
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz dwa pierwsze znaki ze słowa owduz
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]


Blogi rowerowe na www.bikestats.pl